Dogging i gloryhole – co to jest i czego ja od tego oczekuję?
Ostatnio dużo pisaliście w komentarzach o doggingu i gloryhole. No to teraz Wam coś powiem – oba te tematy chodzą mi po głowie od dawna. Ale co to tak naprawdę jest? I co w tym najbardziej mnie kręci? Bo wiecie, fantazje fantazjami, ale co innego, gdy zaczynasz myśleć o tym na serio. Dzisiaj podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami, oczekiwaniami i może trochę napalonymi wizjami. No to lecimy!
Dogging – co to?
Dogging to seks w miejscach publicznych. Możesz to robić na parkingu, w lesie, nad jeziorem – gdziekolwiek, gdzie mogą Cię zobaczyć inni ludzie. To taki hardcore dla tych, którzy lubią być podglądani. Wyobraź sobie: Ty, rozebrana do naga, twój kochanek trzyma Cię za biodra i rżnie tak mocno, że odgłosy uderzeń niosą się po lesie. Wokół widzowie – jedni podchodzą bliżej, inni patrzą z ukrycia, może nawet się dotykają, patrząc na to, co się dzieje. Myśl o tym, że jesteś na widoku, że ktoś może podejść, przyłączyć się, albo tylko popatrzeć – to mnie naprawdę rozpala.
A teraz wyobraźcie sobie dogging z elementem cuckoldu. Mój mąż stoi z boku i patrzy, jak jestem pieprzona przez innego faceta – ostro, głęboko, tak jak tylko on chce. Po wszystkim wracam do męża, mokra, pełna nasienia kochanka. Wtedy dokańczamy wszystko razem – jakby to była naturalna kolej rzeczy. To mnie jara najbardziej – ta dynamika między nami, że on widzi mnie oddającą się innemu, a potem sam bierze mnie dla siebie.
Oczekiwania? Chcę, żeby to było surowe, bez zbędnych słów. Żeby facet, który mnie bierze, po prostu wiedział, co robi – żeby pieprzył mnie mocno, bez litości. A potem widzieć, jak mój mąż wchodzi we mnie, czując jeszcze ślady tamtego. To jest właśnie ten miks emocji, który działa na mnie najlepiej.
Gloryhole – co to?
Gloryhole to inna liga. Tu chodzi o całkowitą anonimowość – dziura w ścianie, przez którą wsuwasz rękę, usta albo cipkę, a po drugiej stronie ktoś po prostu robi swoje. Nie widzisz go, on nie widzi Ciebie. Wyobraź sobie, że klęczę przed taką dziurą, a przez nią pojawia się twardy kutas. Nie wiem, czy należy do bruneta, blondyna, kogoś młodego czy starszego – liczy się tylko to, jak bardzo mnie pragnie. Łapię go dłonią, pieszczę językiem, aż czuję, jak zaczyna pulsować. Wszystko dzieje się w ciszy – tylko my i nasze ciała.
A gdyby pójść krok dalej? Stoję oparta o ścianę, kutas z gloryhole wsuwa się we mnie – powoli, centymetr po centymetrze. Facet po drugiej stronie nie mówi ani słowa, po prostu mnie bierze. Anonimowość to coś, co mnie tu najbardziej podnieca – ta chemia bez zbędnych pytań, bez oczekiwań. Po prostu robi to, na co ma ochotę, a ja czuję każdą jego pulsację w sobie. Tylko tyle i aż tyle.
Czego ja chcę od takich sytuacji?
W doggingu kręci mnie brak kontroli. Wiesz, że ktoś patrzy, że ktoś może podejść, że nie wszystko jest zaplanowane. To działa na moją wyobraźnię. Gloryhole to z kolei czysta chemia – nie wiesz, kto Cię pieprzy albo kogo pieścisz, i w tym właśnie tkwi cała magia. W obu tych sytuacjach jest coś poniżającego, a ja to uwielbiam – uwielbiam być dziwką mojego męża, robić to wszystko na jego oczach, a potem wracać do niego, żeby dokończył to, co zaczął ktoś inny. To mój klimat i moja dynamika, i wiem, że wielu z Was to jara tak samo jak mnie.
Podsumowanie:
Dogging i gloryhole to nie tylko fantazje – to coś, co naprawdę chciałabym przeżyć. Czysty seks, czysta adrenalina, brak kontroli. Czy to zrobię? Na pewno. A potem, jak zawsze, wszystko Wam opiszę. W końcu po to tu jestem, żeby dzielić się tym wszystkim z Wami.
A Wy? Przeżyliście coś podobnego? Próbowaliście doggingu albo gloryhole? A może to tylko Wasze fantazje? Piszcie w komentarzach, chętnie poczytam – kto wie, może Wasze historie mnie zainspirują? 😈
Cześć to znowu ja, odpowiadając na twoje pytania z innego postu. Na pewno nie pozwoliłbym na zrobienie cucka, Stag Vixen nawet z bullem musiałaby należeć do mnie i sloppy seconds byłyby dla niego. Niestety nie zgodzi się, ale i tak jestem szczesciarzem, że lubi zabawki i wariactwa po drugie jednak strach chyba by u mnie zwyciężył. Jednak serio powinnaś spróbować sceny Niemieckiej. Masa imprez AO, dogging, domination, piss play i robią to zwyķłe kobiety. Oczywiście jest mniej spontaniczności ale bezpiecznie. Plus lubie sobie poczytać o odważnych kobietach. Gdybym był sam zaproponowałbym się jako bulla. No ale są rzeczy od seksu ważniejsze. Jakbyś mogła bezpiecznie i anonimowo pokazać swoje przygody byłoby perfekcyjnie. Pozdrawiam.
Propo pomysłów na hotwife to mam kilka fantazji dla cb
Sex taxi-twój mężulek prowadzi, a ty jesteś brana na tylnej kanapie w nocy podczas przejażdżki
Nie wiem na ile to możesz ale wakacje z bullem czy bullami np w góry albo gdzieś nad morze.
Jednak uważam, że powinnaś zorganizować gangbang w Niemczech albo dołączyć do organizowaniej imprezy
Kukold ciąża dla najbardziej w to
Albo dla odmiany odwrócić, że mąż cie bierze, a potem bull czy kilku.
Może też lesbijska orgia?
Widzę, że się udzielasz, pomyślę o stworzeniu działu dla osób czytających, gdzie mogliby się dzielić swoimi pomysłami i przemyśleniami.
dobra ale musi być jakaś twoja odp typu nigdy, kiedyś i tak muszę to zrobić jak najszybciej.
Sorry za chaosik ale chciałbym przeczytać u cb historię z olbrzymiego gangbangu. Min 7 penisów. Wydaje mi się, że masz ciało i umysł by podołać. Powinnaś zapoznać się z aktorką Sabriną Deep. Pierwsza chyba co poszła w porno bo lubiła i pierwsza organizowała gangbangi z fanami. Nie zapominaj oczywiście o seksie 1 na 1. Twoi regularni bullowie mają raj. Lubie sobie wyobrażać, że masz HO w pracy i wysyłasz sms do bulla by wpadał albo wychodzisz na szybki lunch do hotelu czy tył samochodu. Powodzenia
P S lubisz golden shower?
Takie rzeczy tylko w erze, może nie 7, ale 5 z mężem. To już maks co zrealizowaliśmy. Szczerze, problemem jest kondycja – starałam się nie być tylko lala do dymania, a sama korzystać z okazji obcowania z tyloma kutasami na raz. Ale to robiłam na trzeźwo. Ogólnie było bardzo kurewsko zajebiście, nie wiedziałam, ze można mieć zakwasy w takich dziwnych miejscach. Ogólnie czułam się jakbym przebiegła maraton na wstecznym, turlając się na prawym boku. Ale teraz mam koncepcje nad wersja gdzie jestem lekko podpita. Interesuje mnie bardzo przebieg tego wszystkiego, co mi się w głowie wykiełkuje.
też lubie motyw pijaniej ale za zgodą i wie co się dzieje. Wydaje mi się, że scenariusz gdzie kobieta leży, do tego jest przywiązana albo zamocowana (reverse gloryhole) to najłatwiejsze na dużą ilość panów. Co lubisz po gangbangu? Ja lubie takie filmy gdzie Pani lubi być w spermie i nie zmywa od razu. Z podpitą może być tak, że nawet zaśnie i zmywa z siebie zaschnięte nasienie i zapach seksu nad ranem. Jak jest u cb? P.S lubisz golden shower, sorki za pytanko. Pozdrawiam.
Ale przecież zgoda to podstawa, nikt na siłę tutaj nikogo nie przyprowadza – w sensie na gangbang. Spermę lubię mieć na cyckach, ustach, tyłku. Staram się w miarę na bieżąco zmywać, uwierz mi, żadna kobieta nie lubi zaschniętej spermy. W gangbangu lubię tą dzikość, brak możliwości myślenia, ciągłą rozkosz i to, że jestem w centrum uwagi.
ale mam nadzieje, że zmywasz już po zabawie. naprawdę lubie kobiety po bukkake. Chciałabyś kiedyś otrzymać kasę za skes np za rozdziewiczenie np symbolicznego Chrobrego albo Kazia WIelkiego?
Ostatnia wiadomość, musisz być naprawde fajną osobą. Gdybym był twoim bullem liczyłbym na dobrą przyjaźń z tobą oczywiście za zgodą męża itp. Coś czuje, że jesteś z tych kobiet, że czlowiek na ulicy nie powiedziałby, że jest „zboczona” widząc cb i nawet nie mam na myśli widzieć na codzień z pracy do domu czy z przedszkola do marketu.. pozdrawiam