Myślisz, że znasz pozycję misjonarską?
Jeśli dla ciebie misjonarska to tylko nudne „ty na górze, ona na dole” i kilka mechanicznych ruchów, to serio nie masz pojęcia, jak się rucha. Bo dobrze rozegrana misjonarska to nie jakieś tam pchanie na autopilocie, tylko intensywne, głębokie pieprzenie, które potrafi dojebać się do samego wnętrza jej cipki i zostawić ją trzęsącą się pod tobą.
To bliskość, której nie masz w żadnej innej pozycji. Twoje usta przy jej uchu, jej gorący oddech na twojej skórze, cycki dociśnięte do twojej klatki, nogi oplatające twoje biodra, żebyś nie mógł się nawet wysunąć, nawet jakbyś chciał. To moment, kiedy wbija paznokcie w plecy i wykrzywia twarz, bo czujesz ją całą, ciasną i mokrą, zaciskającą się na twoim kutasie.
A teraz pomyśl – czy na pewno robisz to tak, jak trzeba?
Jak wygląda pozycja misjonarska?
Najprostsza wersja: ona leży na plecach, rozchylona, czekając na ciebie. Ty jesteś nad nią, czujesz ciepło jej cipki, gdy wchodzisz powoli, czubkiem kutasa rozchylając jej wilgotne wargi. W tej pozycji masz pełną kontrolę – możesz ruchać powoli i głęboko, sprawiając, że każde wejście będzie dla niej jak nowa fala podniecenia, albo możesz ją porządnie wyrżnąć, dociskając biodra do jej dupy, żeby wiedziała, kto tu rządzi.
Ale to nie wszystko – misjonarska to nie tylko „standard”. Możesz wprowadzić kilka prostych zmian, które sprawią, że poczuje cię jeszcze bardziej.
Jak podkręcić pozycję misjonarską, żeby wbiła jej się w pamięć?
✅ Nogi na ramiona – chcesz wejść głębiej? Złap ją za uda i przyciśnij kolana do jej piersi. Kutas wchodzi wtedy pod innym kątem, a jeśli jest wystarczająco ciasna, zobaczysz, jak wygina się pod tobą i zagryza wargę, bo czujesz ją całą.
✅ Poduszka pod dupę – prosta rzecz, ale robi różnicę. Unosi biodra, dzięki czemu cipka ustawia się dokładnie tam, gdzie trzeba. Wchodzisz głębiej, mocniej, a jeśli dobrze trafisz, każdy ruch zacznie ocierać się o jej punkt G. Kilka mocnych pchnięć i zobaczysz, jak jej ciało zaczyna drżeć pod tobą.
✅ Ręce nad głową – złap jej nadgarstki, unieruchom je jedną ręką i patrz, jak mięknie. Ta pozycja sama w sobie jest dominująca, ale jeśli dodasz do niej kontrolę, cała podda ci się w kilka sekund. Zaciśnięte palce, oczy błyszczące od podniecenia, przyspieszony oddech – jeśli czujesz, że oddaje się całkowicie, to wiesz, że robisz to dobrze.
✅ Mocniejsza reakcja partnerki – jeśli myślisz, że tylko ty masz kontrolę, to się mylisz. Kobieta, która wie, czego chce, potrafi cię nakręcić jak nikt inny. Niech wbija paznokcie w twoje plecy, zostawiając czerwone ślady, niech przytrzymuje cię za szyję i przyciąga do siebie, żebyś nie miał ani chwili na ucieczkę. Chcesz czuć, jak cała pulsuje wokół twojego kutasa? Pokaż jej, że może brać tyle, ile tylko chce.
✅ Brudne słowa – misjonarska daje idealną okazję do szeptania brudnych rzeczy tuż przy jej uchu. Powiedz jej, jak ciasna jest jej cipka, jak dobrze obejmuje twojego kutasa, jak bardzo masz ochotę ją wypełnić. Ale to nie tylko twoja rola – zachęć ją, żeby mówiła. „Pieprz mnie mocniej”, „czuję cię tak głęboko”, „uwielbiam twojego kutasa” – jeśli potrafi mówić, co czuje, to wiesz, że masz ją totalnie w garści.
✅ Chwyt za szyję – lekki nacisk, przypomnienie, że to ty dyktujesz tempo. Nie chodzi o duszenie, tylko o subtelne przejęcie kontroli. Jeśli zrobisz to dobrze, jej ciało samo otworzy się jeszcze bardziej.
✅ Zmieniaj rytm – zamiast od razu rżnąć jak szalony, baw się tempem. Wbij się głęboko i zatrzymaj na chwilę, czując, jak jej cipka pulsuje wokół ciebie. Pieprz ją powoli, budując napięcie, a potem nagle przyspiesz tak mocno, że całe łóżko zacznie chodzić. Kontrast między powolnym, pełnym napięcia seksem a nagłym, dzikim ruchaniem sprawi, że odpłynie szybciej, niż się spodziewasz.
✅ Zabawa temperaturą – chcesz podkręcić doznania jeszcze bardziej? Przejedź kostką lodu po jej piersiach, brzuchu, a nawet po wewnętrznej stronie ud. A potem, bez ostrzeżenia, wejdź w nią mocno i głęboko. Kontrast temperatur rozwali jej głowę, a ty zobaczysz, jak całe jej ciało reaguje na to, co jej robisz.
Pozycja na misjonarza wcale nie musi być grzeczna. Może być intensywnym, dzikim pieprzeniem, po którym oboje będziecie spoceni, roztrzęsieni, z odciskami palców na skórze i ochrypłym głosem od jęków. Jeśli zrobisz to dobrze, ta pozycja już nigdy nie będzie ci się kojarzyć z nudą. 🔥
Dla kogo jest pozycja misjonarska?
Misjonarska sprawdza się u każdego, ale jeśli chcesz wynieść ją na inny poziom, musisz wiedzieć, co robisz.
🔥 Dla początkujących – bo daje pełną kontrolę i możliwość nauczenia się reakcji partnerki.
🔥 Dla tych, co lubią dominację – bo to ty jesteś na górze, ty ustalasz rytm, ty ją pieprzysz tak, jak chcesz.
🔥 Dla tych, którzy lubią czułość – bo kontakt wzrokowy, oddechy i przytulone ciała potrafią rozpalić nawet największego twardziela.
🔥 Dla tych, co lubią ostre ruchanie – bo jeśli złapiesz ją odpowiednio i przytrzymasz pod dobrym kątem, możesz ją rżnąć tak głęboko, że na drugi dzień nie zapomni, kto ją tak rozjebał.
Plusy i minusy misjonarskiej
✔️ Zalety:
✅ Możliwość kontroli penetracji i tempa
✅ Bliskość, kontakt wzrokowy, intensywne emocje
✅ Dobra dla orgazmów pochwowych – szczególnie w wersji z uniesionymi biodrami
✅ Łatwa do modyfikowania i urozmaicania
❌ Wady:
⛔ Może być monotonna bez odpowiednich trików
⛔ Może nie pasować, jeśli jest duża różnica wzrostu
⛔ Nie daje partnerce pełnej swobody ruchów (chyba że jej na to pozwolisz)
Podsumowanie – pozycja misjonarska to nie nuda, tylko fundament dobrego pieprzenia
Jeśli nadal myślisz, że pozycja misjonarska to opcja dla grzecznych par, to po prostu nigdy nie przeżyłeś jej dobrze. Bo kiedy robisz to jak trzeba – kiedy czujesz pulsującą, wilgotną cipkę zaciskającą się na twoim kutasie, kiedy jej ciało pod tobą trzęsie się z każdym mocniejszym wbiciem, kiedy jęczy ci prosto w usta, a jej palce zaciskają się na twoich plecach – wtedy rozumiesz, że klasyka nigdy nie wychodzi z mody.
Mój ulubieniec to piesek powód jest prosty uważam, że pośladki partnerki mojej są 11/10, a piersi 7/10. Dodatkwo czuje się jakbym brał ją całą i „należała” do mnie. Plus może być w łóżku, na podłodze, na skrzyni, czy stojąco w szalecie publicznym lub lesie. Jednak dla niej pisek to 3, misjonarz jest drugi, a pierwszy to łyżeczka. Jaka jest twoja ulubiona dziwna pozycja?
Jak jestem związana i brana na podłodze raz za razem i nie mam jak wstać…
A lubisz przy piesku udogodnie ia jak poszuszka? Czy chcesz czuć twardość i zimność podłogi? Moja ukochana jak schodzi na podłogę znaczy, że mam cheytać za włosy, dawać klapsy i żadnych pytań czy jej niewygodnie.